Cześć! Jestem MIA!
Odkąd pamiętam słyszałam, że jestem "wiedźma" bo moje przeczucia, sny, wglądy się sprawdzały.
Byłam kiedyś bardzo zblokowana na to, bo po prostu mnie to przerastało, bałam się.
Ale życie zawsze mnie pchało w stronę swojego daru - podsyłając mi na ścieżce ludzi, którzy mnie prowadzili do otwarcia się w pełni na siebie.
Kiedy powiedziałam "tak mam" - zaczęły otwierać się moje zdolności w pełni.
Więc dziś:
Jestem fotografką z wykształcenia i pasji, ale nie robię tylko zdjęć.
Rozmawiam z duszą i dotykam serca.
Nie szufladkuję się – ani w kategoriach „fotografka”, ani „osoba od energii”.
To co robię to nie zawód. To obecność. To mój dar widzenia.
To co robię to nie zawód. To obecność. To mój dar widzenia.
Kiedy ze mną jesteś, czujesz, że jesteś widzian_.
Nie przez filtr tego, co pokazujesz na zewnątrz – ale przez coś znacznie głębszego.
Nie patrzę tylko oczami, ale polem, sercem, czymś większym.
I widzę Ciebie, jakim jesteś naprawdę – i przez sam ten akt widzenia, możesz być SOBĄ.
Nie przez filtr tego, co pokazujesz na zewnątrz – ale przez coś znacznie głębszego.
Nie patrzę tylko oczami, ale polem, sercem, czymś większym.
I widzę Ciebie, jakim jesteś naprawdę – i przez sam ten akt widzenia, możesz być SOBĄ.
Mam dostęp do pól, które dla wielu są zamknięte.
Nie dlatego, że „się tego nauczyłam”.
Tylko dlatego, że przyszłam z tym darem.
Z darem obecności.
Z darem rozmowy z tym, co subtelne, niewidzialne – a prawdziwsze niż cokolwiek.
Nie dlatego, że „się tego nauczyłam”.
Tylko dlatego, że przyszłam z tym darem.
Z darem obecności.
Z darem rozmowy z tym, co subtelne, niewidzialne – a prawdziwsze niż cokolwiek.
Kiedy jestem z drugim człowiekiem, przestrzeń się otwiera.
I wszystko dzieje się dokładnie tak, jak ma się wydarzyć.
Z uważnością. Z szacunkiem.
Z pełną zgodą na to, co przyjdzie.
I wszystko dzieje się dokładnie tak, jak ma się wydarzyć.
Z uważnością. Z szacunkiem.
Z pełną zgodą na to, co przyjdzie.
Wiele ludzi po prostu CZUJE, że MA ze mną się skontaktować. Bywały już takie historie w moim życiu, że na przykład pewna Pani z Dominikany zobaczyła moje zdjęcie w internecie i poczuła, że MAM coś dla niej. Właśnie najczęściej tak jest - ludzie przychodzą do mnie z CZUCIA, z tego, że jakiś "dziwny wiatr" popycha ich w moją stronę.
Zapraszam Cię serdecznie do kontaktu, jeśli masz jakieś pytania, wątpliwości, zagwozdki, pisz śmiało poprzez formularz kontaktowy, na mail: kontakt@swiatlocienduszy.pl lub zajrzyj do mnie na Instagram @swiatlocien_duszy
Dziękuję! Odezwę się jak najszybciej :) MIA